Bezsilne groźby Kaczyńskiego. Jak go to musi boleć!

Wczorajsze przeszukania mieszkań należących do niektórych polityków Suwerennej Polski wybiły z letargu Jarosława Kaczyńskiego. I lider PiS od razu zaczął miotać groźby… pod adresem Donalda Tuska.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– W moim przekonaniu premier Donald Tusk się kwalifikuje pod artykuł 127 Kodeksu karnego, o zmianie ustroju siłą; to jest bardzo ciężki artykuł, od 10 lat do dożywocia – powiedział prezes PiS.

Po czym dodał, że jego zdaniem surowa kara powinna spaść na wszystkich, którzy z Tuskiem współpracują.

– Dotyczą wszystkich, którzy biorą w tym udział, ale najwyraźniej ich szefem, człowiekiem, który to inspiruje, jest Donald Tusk, więc on tutaj w tym procesie, który mam nadzieję kiedyś się zdarzy będzie głównym oskarżonym – przekonywał.

Na szczęście dla nas wszystkich Kaczyński już nic nie może. I to już się nie zmieni.