PILNE: To nie rolnicy protestują i wylewają gnojowicę. Kremlowski ślad w protestach

W tak zwanych protestach rolników biorą ludzie, którzy są oskarżani o kolaborację z Moskwą. To bardzo niebezpieczne dla rządu.

– TO NIE ROLNICY WYLALI GNOJOWICĘ POD BUDYNKAMI RZĄDOWYMI. Wśród osób, które koordynowały dzisiaj wylewanie gnojowicy na ulicach Warszawy, zidentyfikowaliśmy przestępcę, który należy do proputinowskiej organizacji “Kamractwo” i był skazany za ataki na uchodźców z Ukrainy i polskich urzędników państwowych – ujawnił Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– To kryminalista Mirosław Rostankowski. Ten człowiek nie jest rolnikiem. Mamy twarde dowody na to, że człowiek ten jeździł na Białoruś, gdzie spotykał się z przedstawicielami zbrodniczego reżimu Łukaszenki. Jest to osoba ściśle związana z prorosyjskimi faszystami, którzy atakują NATO i Unię Europejską. To człowiek, który wielokrotnie dopuszczał się prowokacji, wymierzonych w dobro Państwa Polskiego. Rostankowski przed rokiem przyjechał, między innymi, na rocznicę mordu Żydów w Jedwabnem i biegał tam z flagą, na której znajdowały się swastyki. Apelujemy do ABW i Policji o podjęcie pilnych działań w sprawie tego prowokatora – podsumowuje OMZRiK.