Wirtualna Polska brała pieniądze kosztem ofiar. Mocne słowa Beaty Mikołajewskiej

– Wirtualna Polska brała pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości kosztem ofiar przestępstw, oszukiwała opinię publiczną publikując teksty wirtualnego red. Suwarta, a teraz chce uciszać domagających się prawdy. Każdy, kto z nimi współpracuje traci w mojej opinii wiarygodność – napisała Beata Mikołajewska.

To komentarz do pozwu, jaki Wirtualna Polska zamierza złożyć przeciwko dziennikarce, Elizie Michalik. Sprawa to wywołała ogromny odzew w sieci.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Wirtualna Polska chce mnie skłonić do przeprosin lub pozwać. Nie wiem za co, bo przesłano mi e-mail z nieotwierającymi się załącznikami, ale czuję, że to będzie ciekawa sprawa dla wolności słowa. Z pewnością uważnie przyjrzę się zarzutom – ujawniła Michalik.

Afera Wirtualnej Polski wybuchła w momencie, gdy okazało się, że portal ten brał pieniądze między innymi z Funduszu Sprawiedliwości a w zamian publikował teksty gloryfikujące władzę Kaczyńskiego i Ziobro.

– Jeśli chodzi o E. Michalik, to WP straciła okazję, żeby milczeć, a jej prawnicy powinni podszkolić się w temacie ograniczania strat, bo są w nim równie biegli jak w tuszowaniu sprawy Suwarta i kasy z Funduszu Sprawiedliwości. Pytania będą padać dopóki sprawa się nie wyjaśni – dodała jedna z internautek.