Obajtek szastał kasą. Będzie za to odpowiadał?

Borys Budka, który obecnie szefem ministerstwa aktywów państwowych przedstawił działania zarządu Orlenu w czasach PiS. Choć właściwiej byłoby powiedzieć, że Budka mówił nie tyle o zarządzie, ile przepalaniu publicznych pieniędzy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Na przykład Obajtek i członkowie zarządu nie zniżali się do latania rejsowymi samolotami. W zamian za to wybierali wynajętymi prywatnymi odrzutowcami. Pochłonęło to tylko w 2022 r. blisko pół miliona euro. – To pokazuje skalę absolutnego rozpasania, traktowania Polski jak prywatnego folwarku – mówił Budka.

Drobiazg, bo „zaledwie” 400 tys. zł przeznaczono na wycieczkę grupy ludzi z Orlenu, która miała wyjechać na wyścig Formuły 1 do USA. Na Grand Prix Las Vegas.

– Najlepsze hotele, najdroższe restauracje. To pokazuje, że traktowali polskiego czempiona, spółkę giełdową, tak jak prywatny folwark – mówi Budka.

Obajtek powinien odpowiedzieć za to, co działo się w Orlenie. Po prostu, by w Polsce panowało prawo i sprawiedliwość.