Ziobro ma kolejne kłopoty. Uciekanie w chorobę nie pomoże

Ujawnienie przez media, że prokuratura na polecenie politycznego kierownictwa, czyli m.in. Zbigniewa Ziobro żądała stawiania zarzutów przeciwko znanemu mecenasowi, Romanowi Giertychowi, oznacza praktyczny koniec byłego ministra sprawiedliwości. Ziobro trafi na wiele lat do więzienia.

Praktyka, w której prokuratura na polecenie polityka stawia zarzuty wbrew dowodom lub przy ich braku to dyktatura. To represje i system stalinowski. Dla Zbigniewa Ziobro nie ma już żadnego ratunku. Nigdy nie wróci do polityki i nigdy nie zostanie już ministrem ani nie będzie miał funkcji finansowanej z pieniędzy publicznych.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ten człowiek musi siedzieć do końca życia w więzieniu. Przekręt przy Funduszu Sprawiedliwości to jedno ale ujawnienie bezpośredniego polecenia niszczenia ludzi to polityczny konie ci koniec wolności.

Potem, gdy będzie za kratkami, można dociekać co go do takich decyzji skłoniło. Ale teraz potrzeba aresztowania i odizolowania od polityki.