Kornel Morawiecki, ojciec jednego z największych kłamców w polityce, Mateusza Morawieckiego, twierdził że Krym chciał być rosyjski! Warto przypomnieć jego słowa w obliczu ujawniania piątej kolumny Putina w Polsce.
Jednym z najbardziej wstrząsających stwierdzeń Morawieckiego jest to, że „zielone ludziki zajęły Krym bez wystrzału, bo Krym chciał być rosyjski.” Ta wypowiedź, odnosząca się do wydarzeń z 2014 roku, kiedy to nieoznakowane oddziały rosyjskich żołnierzy przejęły kontrolę nad Krymem.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
W lutym 2014 roku na Krymie pojawiły się oddziały „zielonych ludzików” – żołnierzy bez oznaczeń, którzy wkrótce potem zidentyfikowani zostali jako rosyjscy wojskowi. Operacja ta była szybka i bezkrwawa, a po przejęciu strategicznych punktów na półwyspie, Rosja zorganizowała referendum, w wyniku którego Krym został anektowany przez Federację Rosyjską. Choć referendum i sama aneksja spotkały się z szeroką krytyką międzynarodową i nie zostały uznane przez większość krajów na świecie, Rosja utrzymuje, że było to zgodne z wolą mieszkańców Krymu.
Morawiecki, w swojej wypowiedzi, podkreślał, że operacja przejęcia Krymu odbyła się bez wystrzału, sugerując, że była to wola mieszkańców Krymu, by przyłączyć się do Rosji. Ta opinia odzwierciedla punkt widzenia, który niektórzy podzielają, ale który również spotyka się z szeroką krytyką, zwłaszcza wśród tych, którzy uważają, że działania Rosji były naruszeniem suwerenności Ukrainy i prawa międzynarodowego.
W kontekście ujawniania agentów Putina w Europie warto wrócić do takich wypowiedzi by zrozumieć, jak wielkim szkodnikiem był Morawiecki senior i jak wiele zła w Polsce wyrządził jego syn. I kto wie, czy właśnie takie wypowiedzi nie są najlepszym potwierdzeniem obecności ludzi Putina w Polsce…