Pełne zaskoczenie! Jarosław Kaczyński został Człowiekiem Wolności!

Co prawda, nagrodę przyznał związany na dobre i złe z PiS tygodnik „Sieci”, ale zawsze to coś. Przy okazji bowiem Jarosław Kaczyński po raz kolejny mógł uśpić zgromadzoną publiczność wykładem swoich historycznych refleksji.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Wolność jest rzeczą niesłychanie ważną. […] dominowała sprawa wolności narodowej, w naszych dziejach sprawa od przeszło trzech wieków nieustannie aktualna. Sprawa o którą ciągle trzeba zabiegać, wartość, o którą trzeba walczyć – opowiadał Kaczyński.

– Ale rzeczywiście wolność ma i inne wymiary, wymiary indywidualne, polityczne. Każda z tych wolności jest cenna, ale bez wolności narodowej, bez własnego państwa, te wszystkie inne tracą na znaczeniu i po prostu znikają, dlatego musimy także w imię tych wartości indywidualnych, tej najbardziej podstawowej wartości bronić. To jest nasz wspólny wielki obowiązek, który trzeba wypełniać nawet wbrew wszystkiemu. (…) – perorował Kaczyński, niezrażony donośnym chrapaniem dobiegającym z sali.

– Nawet wtedy, a Ukraińcy to pokazują, kiedy to wiąże się z najdalej idącymi zagrożeniami. Ukraińcy dziś walczą o wolność swoją, ale walczą i o wolność innych narodów Europy, chociaż nie zawsze elity tych narodów to odpowiednio dostrzegają i wyciągają z tego wnioski – przekonywał lider PiS.

Nas tylko zastanawia jedno. Żyjący z rządowych dotacji tygodnik przyznaje nagrodę… Kaczyńskiemu. Czy w PiS naprawdę nie ma już nikogo, kto by dostrzegł że tak daleko posunięte dworactwo jest po prostu żenujące? Aż tak zamknęli się w bańce, by nie dostrzec swojej śmieszności?