Telewizyjne „Wiadomości” robią co tylko mogą, by powiązać opozycję z… Rosją. Furda z tym, że nie ma na to najmniejszych dowodów. Jest zamówienie polityczne, wiec dziennikarze TVP starają się jak mogą.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Taktownie zapominają przy tym, że swego czasu Rosję Putina wychwalał pod niebiosa… Jarosław Kaczyński. Który dziś pozuje na niezłomnego „od zawsze” przeciwnika Moskwy.
Tymczasem w maju 2010 r. Kaczyński publicznie zwracał się do „braci Rosjan”. – Przyjaciele Rosjanie. Dziś 9 maja 2010 roku. Na Placu Czerwonym miał stać mój ukochany brat, prezydent Polski Lech Kaczyński – powiedział lider PiS.
– Wiem, o czym by myślał, patrząc z dumą na defilujących polskich żołnierzy. Myślałby o milionach żołnierzy rosyjskich, którzy polegli w walce z III Rzeszą – przekonywał dzisiejszy wicepremier. – [Polacy] pamiętają, że w tym strasznym czasie od wielu Rosjan spotykała ich pomoc. Pamiętają, że potrafili się podzielić tym, co mieli, choć mieli bardzo niewiele – przypominał.
Ciekawe, czemu dziś TVP nie przypomina tych słów? W końcu ich autorem jest sam Jarosław Kaczyński! A przecież nas codziennie zapewniają, że lider PiS jest genialnym strategiem, który nigdy się nie myli.