Od rana w całej Polsce trwa strajk nauczycieli. Protestują wszystkie związki zawodowe i niezrzeszeni!

Od rana w całej Polsce trwa strajk w obronie jakości edukacji i godności nauczycieli. Do protestu przyłączają się kolejni nauczyciele. Związek Nauczycielstwa Polskiego, Solidarność oraz niezrzeszeni. Strajk, który popierają rodzice i uczniowie, jest bezterminowy. Poparcie dla protestu ogłaszają również kolejne grupy zawodowe.

To pierwsza taka sytuacja w Polsce od 1993 roku. System edukacji jest w stanie zapaści. Program nauczania zbudowano tak, jakby trwał jeszcze XX wiek i nie było internetu. Opóźnienia w cyfryzacji szkół, ciężkie tornistry, nudne i odstające od współczesności lektury – to wszystko powoduje, że uczniowie traktują szkołę jak skansen. Nauczyciele mają bardzo dużo obowiązków biurokratycznych, przez co na nauczanie zostaje im mało czasu. Kto jest temu winny? W Polsce od czterech lat rządzi PiS. To pomysły Jarosława Kaczyńskiego, realizowane przez Mateusza Morawieckiego, Beatę Szydło i Annę Zalewską, spowodowały pogorszenie sytuacji w edukacji. Nauczyciele zostali potraktowani przez układ władzy jak ludzie drugiej kategorii.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Niektórzy komentujący zwracają uwagę, że konflikt z nauczycielami PiS wygenerował po przyjęciu błędnego założenia, że strajk nastawi rodziców przeciw pedagogom. Tak się jednak nie stało – rodzice popierają strajk, widząc, co się dzieje z ich dziećmi w szkołach. Strajk popierają też uczniowie, bo wbrew rządowej propagandzie rozumieją doskonale, kto odpowiada za to, co się w szkołach dzieje.

Poparcie dla strajku wyrażają nie tylko rodzice, uczniowie, politycy ale też grupy zawodowe oszukane przez władzę – lekarze rezydenci, pielęgniarki, policjanci, strażacy i sami urzędnicy, którym PiS obiecywał podwyżki.

Edukacja to przyszłość narodu. I o tym rządzący po prostu zapomnieli. Czeka nas fala potężnych protestów społecznych. W 1993 roku strajk w edukacji zmiótł rząd z powierzchni ziemi. W tym roku może być podobnie.

fot. Twitter