Firmy, które planowały produkować polskie autobusy i samochody elektryczne przeżywają bardzo trudne czasy. Ursus ma kłopoty i wyprzedaje część swojego majątku a Fabryka Samochodów Elektrycznych z Bielska Białej nie doczekawszy się zainteresowania ze strony rządu prowadzi… kampanię crowdfundingową, czyli organizuje zbiórkę pieniędzy w internecie.
Ursus, który miał produkować autobusy elektryczne i samochody dostawcze, ma poważne kłopoty. Odszedł prezes a firma ma kłopoty z wypłacalnością. A przecież jeszcze niedawno na tle prototypów tej firmy z dumą fotografowała się Beata Szydło. Mówiono też o autobusie na wodór.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Inna polska firma, Fabryka Samochodów Elektrycznych, najwyraźniej nie doczekała się żadnego wsparcia ze strony rządu. Na nagraniu opublikowanym w serwisie Youtube jej prezes prosi o wsparcie:
URSUS- jedyny polski producent "rozpada się"https://t.co/UrXuiDsWrL
— Piotr Panasiuk (@PanasiukPiotr) November 5, 2019
I tak umierają polskie sny o elektromobilności.
Elektrycznych autobusów Morawieckiego nie będzie. Potęgą światową nie będziemy. Skończyło się na slajdach. Ursus bliski upadłości, Amerykanie uciekli. https://t.co/p8CwuqiDhN
— Anna Odrowska (@anodro_anna) November 10, 2019
źródło: Twitter / Yotube