Walka wewnętrzna, Banaś i fala strajków oraz protestów. Rząd PiS nie przetrwa roku?

Rząd posklejany przez Jarosława Kaczyńskiego z premierem Mateuszem Morawieckim może nie przetrwać roku. Wszystko przez potężne napięcia, które targają “zjednoczoną” prawicą, planowane protesty i… kontrole, które planuje NIK. Polityczna wojna wewnętrzna wyniszcza PiS od środka a protesty społeczne osłabiają rząd od zewnątrz. W takich warunkach żaden rząd za długo nie jest w stanie funkcjonować.

Jakie resorty są najbardziej zagrożone? Swojego stanowiska nie może być pewien Dariusz Piontkowski, minister edukacji. Polskie szkoły są w fatalnej sytuacji po zmianach wprowadzonych przez Annę Zalewską, która uciekła do Brukseli, a nauczyciele, rodzice i uczniowie znajdują się na skraju wytrzymałości. Nauczyciele nie znaleźli zapisów o podwyżkach w projekcie budżetu państwa i są wściekli, rodzice nie widzą by szkoła się zmieniała na lepsze a dzieci i młodzież mają coraz trudniej.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Innym krytycznym resortem jest rolnictwo. Rolnicy czują się po prostu oszukani, bo Kaczyński obiecał podwojenie dopłat. Polskie rolnictwo mogłoby się znacznie szybciej rozwijać, ale rosnące ceny, brak możliwości eksportu towarów na wschód i koszty pracy dobijają rolnictwo. Polska zamiast stawać się rolniczą potęgą, słabnie. W fatalnej sytuacji są hodowcy trzody chlewnej – ASF dziesiątkuje gospodarstwa.

Minister zdrowia to kolejna osoba, które boi się o swoje stanowisko. Urzędnicy zdają sobie sprawę z faktu, że sytuacja w służbie zdrowia jest krytyczna. Wielomiesięczne kolejki do lekarzy, zamykane oddziały i szpitale, coraz trudniejsza sytuacja jeśli chodzi o personel – to kłopoty, z którymi PiS sobie po prostu nie radzi. Szykuje się strajk rezydentów, lekarzy i pielęgniarek.

To oczywiście nie koniec – na który resort nie spojrzeć, są problemy.

Najgorszą sytuację ma Mateusz Morawiecki. Kontrole, które szykuje Marian Banaś, obnażą  wieloletnie zaniedbania, bałagan i wydawanie pieniędzy na propagandę. Tego niesamodzielny premier boi się najbardziej. Krytycy przypominają mu pół miliarda drzew, milion samochodów elektrycznych, prom – to się nie pojawiło i na razie się nie pojawi.

źródło: Twitter