Fatalne dane z gospodarki. “Inflacja w styczniu 4,4% r/r. Znów więcej niż się spodziewaliśmy my i konsensus prognoz (4,2%). Ceny żywności rosną szybko ale przewidywalnie. Zaskakująco szybko (+4,9%) rosną koszty związane z mieszkaniem. W górę najpewniej też inflacja bazowa – to skutek płacy minimalnej” – napisał w swojej analizie bank ING. To m.in. efekt rządów PiS.
Inflacja to utrata wartości pieniądza. W skutek inflacji drożeją towary i usługi, w gospodarce pojawia się kryzys. Kto trzyma pieniądze w gotówce albo w banku w złotówkach – traci.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Inflacja nazywana jest też ukrytym podatkiem, bo dzięki niej rząd może m.in. zmniejszać swoje zadłużenie.
Inflacja w styczniu 4,4% r/r. Znów więcej niż się spodziewaliśmy my i konsensus prognoz (4,2%). Ceny żywności rosną szybko ale przewidywalnie. Zaskakująco szybko (+4,9%) rosną koszty związane z mieszkaniem. W górę najpewniej też inflacja bazowa – to skutek płacy minimalnej. pic.twitter.com/eymkYRf0r9
— ING Economics Poland (@ING_EconomicsPL) February 14, 2020
źródło: Twitter