PiS chce karać swoich przeciwników. Więzienie za znieważenie prezydenta

Tylnymi drzwiami PiS wprowadza zaostrzenie przepisów karnych

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Pod płaszczykiem pomocy przedsiębiorcom rząd wprowadza przepisy rodem z PRL. Wiele przestępstw karanych do tej pory grzywną lub ograniczeniem wolności będzie skutkowało więzieniem. Karniści nie zostawiają na nowelizacji suchej nitki.

Choć świeżo podpisana przez prezydenta ustawa ma w swoim podtytule poprawę sytuacji przedsiębiorców dotkniętych skutkami COVID-19, oznacza nowelizację innych ustaw, niekoniecznie związanych ze skutkami epidemii.

Za szczególnie groźny uznaje się zapis nowelizujący artykuł 37a, który przed nowelizacją brzmiał następująco: „Jeżeli ustawa przewiduje zagrożenie karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, można zamiast tej kary orzec grzywnę albo karę ograniczenia wolności (…)”. Nowy zapis brzmi już jednak tak: „Jeżeli przestępstwo jest zagrożone tylko karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, a wymierzona za nie kara pozbawienia wolności nie byłaby surowsza od roku, sąd może zamiast tej kary orzec karę ograniczenia wolności nie niższą od 3 miesięcy albo grzywnę (…)

Oznacza to, że przed nowelizacją kara więzienia miała być ostatecznością, podczas gdy teraz ma być rozwiązaniem zalecanym.

Krakowscy karniści stwierdzili m.in., że ustawa w zakresie zmian w Kodeksie karnym jest rażąco niezgodna z licznymi artykułami Konstytucji z „uwagi na jej uchwalenie przez Sejm bez dochowania trybu wymaganego do jej wydania oraz z uwagi na uchwalenie w jej ramach przepisów tożsamych co do materii, identycznych treściowo i przyjętych w tak samo nieregulaminowym trybie z regulacjami aktualnie już zaskarżonymi do Trybunału Konstytucyjnego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, co stanowi wkroczenie władzy ustawodawczej m.in. w kompetencje i prerogatywy Prezydenta RP”.

Źródło: oko.press, ofeminin.pl