Rozpętanie przez PiS afery z wypowiedzeniem konwencji antyprzemocowej nie jest działaniem przypadkowym. Mamy do czynienia z próbą przykrycia innych wydarzeń, które dzieją się w tle. Pytanie tylko czy chodzi o jedną z afer, które już znamy czy dzieje się coś, co powoduje, że rząd panicznie szuka sposobu odwrócenia uwagi społeczeństwa. I niestety ta druga opcja nie jest wykluczona.
Cały konflikt wygląda bowiem bardzo sztucznie i generuje duże emocje. To idealna zasłona dymna dla zmian w prawie lub ukrycia jakichś grzeszków polityków. A w środowisku układu władzy korupcja, nepotyzm, kolesiostwo i zwykłe złodziejstwo nie są niczym dziwnym,
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Musimy bardzo uważnie obserwować działania polityków władzy – coś chcą przed nami ukryć.
Ziobro i konwencja stambulska, mają przykryć medialnie: 70 mln za ukradzione przez Jarków dwóch wybory, niedostarczone przez handlarza bronią respiratory, nieujawniony majątek Szumowskich, Morawieckich, Banasiów, blokowanie unijnych pieniędzy dla rolników(7-y r. i mniej niż 1/3)
— Marek Sawicki (@SawickiMarek) July 26, 2020