Nawet pisowski europoseł, Janusz Wojciechowski, oburzył się na mandat dla rolnika, który pisowska policja wystawiła bo człowiek chciał skosić zboże po godzinie 22:00 swoim kombajnem. Na rolnika doniosła oburzona działkowiczka. Kupując działkę zapewne biedna nie wiedziała co to rolnictwo.
Ale nie o to w tej całej sprawie chodzi. Rolnik został potraktowany przez policję jak ostatni śmieć, który zakłóca spokój paniusi z miasta. Wybory się skończyły i rolnicy są jak widać już niepotrzebni.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Zagłosowali na Dudę, a tera można ich mandatami. Mandat wystawiono w ramach obowiązującego i uchwalanego przez PiS prawa. Psim obowiązek posłów PiS jest zmiana tego prawa, by nie można było karać rolników za to, że pracują!
Podejrzewam, że mandat został wystawiony w oparciu o obowiązujące prawo. Mam Panu przypomnieć, kto od 5 lat je stanowi? Rolnicy powinni mieć do was o to pretensję. Że nie szanujecie ich pracy.
— Piotr Leski (@LeskiPiotr) August 10, 2020
Ukaranie rolnika to skandal.
źródło: Twitter
Słyszę, że policja ukarała mandatem rolnika,który pod pretekstem żniw kosił zboże kombajnem po 22-giej i zakłócał wiejską ciszę działkowiczce z miasta.
Nie do wytrzymania ci rolnicy, od świtu do północy kręcą się po tych swoich polach i zagrodach, hałasują, kurzą…— Janusz Wojciechowski (@jwojc) August 10, 2020