W Porozumieniu, macierzystej partii wicepremier Jadwigi Emilewicz narasta do niej niechęć.
– Jej zachowanie jest po prostu nielojalne. To Jarosław Gowin ją zbudował. Zakładaliśmy, że zachowa się inaczej – mówił portalowi NaTemat jeden z polityków Porozumienia.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Mówiąc bardzo eufemistycznie, koledzy są zdenerwowani. Są bardzo konkretnie wkurzeni, że jako jedyna zagłosowała razem z PiS. W związku z tym to zdenerwowanie jest większe, niż można by się spodziewać, bo nikt inny razem z nią nie zagłosował. To wkurzenie jest naprawdę duże – dodaje inny.
Irytacja jest tym większa, że Emilewicz, która swoją karierę zbudowała dzięki Porozumieniu, ma przejść do PiS. Już nawet w sprawie tzw. ustawy futerkowej głosowała inaczej, niż partia Gowina, w całości popierając Prawo i Sprawiedliwość.
– Do tej pory była Jadzia, teraz jest zdradzia – mawiają już w Porozumieniu.
Źródło: NaTemat