Narracja PiS w sprawie pandemii się sypie. Wojsko twierdzi, że pomaga, resort zdrowia odpowiada przecząco

Od rozpoczęcia szczepień w Polsce liczba zaszczepionych ludzi nawet nie zbliżyła się do deklarowanej przez rząd. Liderzy szczepień na świecie – Izrael, USA, Wielka Brytania – wykorzystują do tej olbrzymiej akcji swoje wojsko.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Także polska armia zapewnia o „aktywnym wsparciu” w akcji szczepień. Jednak na pytanie o wsparcie wojska Ministerstwo Zdrowia odpowiada przecząco.

Polskie wojsko dysponuje liczbą 5,3 tys. medyków. Taka liczba ludzi znacznie zwiększyłaby tempo szczepień, potencjalnie do 450 tys. zaszczepionych osób w ciągu dnia.

Wojsko posiada też ogromne możliwości transportowe i logistyczne, które okażą się bezcenne, kiedy zwiększymy liczbę punktów szczepień z 600 do docelowych 6 tysięcy.

Wbrew zapewnieniom wojska, Ministerstwo Zdrowia informuje, że: „W akcji szczepień nie korzystamy z pomocy służb mundurowych”.

Źródło: onet.pl