Przed spotkaniem z prezydentem Austrii Alexanderem Van der Bellenem, Andrzej Duda musiał odpowiedzieć na pytania dziennikarzy dotyczących przestrzegania praworządności w Polsce. Takiej odpowiedzi jednak się nie spodziewali.
– Krytycy mówią, że Polska jest gotowa przyjmować pieniądze z Unii Europejskiej, natomiast nie jest gotowa trzymać się zasad w zakresie praworządności. Jaka jest pana odpowiedź na ten zarzut? – zapytała się austriacka dziennikarka.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Traktaty zakazują jakiejkolwiek ingerencji w tym zakresie, ponieważ kwestie ustroju wymiaru sprawiedliwości należą do kwestii wewnętrznych każdego państwa członkowskiego – odpowiedział Duda.
– W istocie zatem to instytucje europejskie naruszają prawo traktatowe, atakując polskie władze i polskie państwo i zarzucając naruszenie zasad praworządności. W moim przekonaniu żadnego naruszenia zasad praworządności tutaj nie ma. Jeżeli ktokolwiek narusza prawo europejskie, to naruszają je instytucje europejskie, atakując demokratycznie wybrany polski rząd – dodał.
Ciekawe, czy ktokolwiek naszemu prezydentowi uwierzył?