Co się dzieje na granicy z Białorusią? Dlaczego władza tak dozuje informacje?!

Od kilku tygodni propaganda PiS epatuje nas informacjami, o tym co rzekomo ma dziać się na granicy polsko-białoruskiej. Jednocześnie stara się ograniczyć dostęp niezależnych mediów.

W konsekwencji sprowadza się to do tego, że w istocie nie wiemy jak wygląda kryzys związany z imigrantami, próbującymi nielegalnie przekroczyć naszą granicę. Zdani jesteśmy jedynie na informację rządowych mediów, a im nie można ufać.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Po tym, jak ta władza odcięła jakąkolwiek niezależną informację znad granicy wschodniej – nie wierzę w żadne ich komunikaty, i mam do tego prawo jako obywatel, bo są notorycznymi kłamcami – zauważył Bartłomiej Sienkiewicz, poseł Platformy Obywatelskiej.

– Szczególnie wtedy, kiedy mają problem z opozycją – dodaje Sienkiewicz.