Ciężko w to uwierzyć, ale jednego dnia dwa ministerstwa zaliczyły bolesne wizerunkowe wpadki, obnażające bezlitośnie braki w wykształceniu. Czyżby tak zwana ławka kadr PiS okazała się jednak krótsza, niż wszyscy myśleli? Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało oficjalną notę do Francji w języku angielskim z kilkunastoma błędami, natomiast Ministerstwo Kultury życzyło maturzystą (błąd celowy) powodzenia.
Angliści z całej Polski śmieją się dzisiaj do rozpuku z Witolda Waszczykowskiego po tym, jak na światło dziennie wyszła sprawa noty do Francji, związanej z tamtejszymi wyborami. Pismo pełne błędów językowych, składniowych, polonizmów, zostało wysłane jako oficjalna korespondencja rządowa. Natomiast resort ministra Glińskiego popisał się wpadką na Twitterze, życząc maturzystom (w oryginale napisano maturzystą!) powodzenia w egzaminach.
Reklamy
Obie wpadki ujawniła Gazeta Wyborcza.