Kolejna wpadka MSWiA – chciał bronić policyjnych kontroli, potwierdził, że nie mają sensu

Jeśli Antoni Macierewicz jest najgorszym ministrem obrony, to palmę pierwszeństwa w zakresie najgorszego wiceministra trzyma na razie nieudolny Jarosław Zieliński z MSWiA. Co ciekawe, niekompetencję Zielińskiego ujawnił… poseł PiS, Piotr Król, który w swojej interpelacji pytał o poranne kontrole drogowe pod hasłem “trzeźwy poranek”, które irytują kierowców, zmierzających w korkach do pracy. W odpowiedzi minister pogubił się w swojej argumentacji, ostatecznie przyznając, że… poranne kontrole nie przynoszą żadnych efektów, bo najwięcej kierowców jeździ pod wpływem alkoholu w godzinach od 16 do 22. Tyle, że wtedy kontroli jest bardzo mało.

Naszym zdaniem problem z kierowcami pod wpływem alkoholu jest poważny. Jednak skoro represyjne akcje Policji, które paraliżują często ruch wjazdowy do miast o poranku, nie przynoszą efektu, to trzeba zmienić metody. Minister Zieliński sam to przyznaje w swoim piśmie. Panie ministrze, niech wasza mowa będzie tak, tak, nie nie! Czemu Pan tak kluczy?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.