Niedowiary, co powiedział ten ekonomiczny ignorant z PiS

Poseł z Bartoszyc twierdzi, że po wprowadzeniu opłaty paliwowej benzyna… będzie tańsza. O sprawie napisał portal “wSensie”, który rozmawiał z posłem.

Adam Ołdakowski z powiatu bartoszyckiego, który do Sejmu dostał się jako bezpartyjny, ale z listy Prawa i Sprawiedliwości, jest entuzjastą projektu “Benzyna Plus”.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“U nas potrzeba by było aż 25 lat, by te wszystkie drogi wyremontować. Niezbędne jest zatem zebranie dodatkowych pieniędzy, szczególnie dla samorządów biednych. Dzięki temu skrócimy czas budowy dróg 2-3 razy” – powiedział Adam Ołdakowski portalowi “wSensie” i dodał, że: – “Lepsze drogi to nie tylko mniejsza ilość wypadków, ale też mniej remontów samochodów. Jak drogi są kiepskie, to amortyzatory siadają, ubezpieczenia są wyższe. To są prawdziwe obciążenia finansowe.”

Poseł nie wierzy, że paliwo zdrożeje. Twierdzi, że cena benzyny pozostanie na tym samym poziomie cenowym albo nawet stanieje. Wypowiedź kolegi klubowego Łukasza Rzepeckiego z PiS, który nazwał proponowaną ustawę “nieludzką i antyobywatelską” ocenił jako błąd młodego człowieka. “Jest za mało doświadczony. Być może uległ jakiejś presji, może ktoś go namówił, nie wiem. Ja nie muszę być posłem, mam z czego żyć. Jakbym był przekonany, że pomysł jest zły, to sam bym zagłosował przeciwko” – zapewnił Ołdakowski, który wcześniej był politykiem Samoobrony, a wcześniej PSL i ZSL.

Politykowi, który wcześniej był Prezesem Rejonowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego przypominamy, że benzyna nie jest z buraków, zaś oplata paliwowa wpływa na jej cenę, co podnosili jego klubowi koledzy, gdy u władzy była Platforma Obywatelska.

Źrodło: wSensie