PiS się sypie. Konflikty rozsadzają rząd od środka?

Co najmniej pięciu ministrów pożegna się z rządem. Zmiana ta jest wynikiem potężnego konfliktu i napięć w układzie władzy. Przyznaje to nawet Jacek Karnowski, na łamach swojego prorządowego portalu wpolityce.pl.

Na roboczej liście do zmiany znajdują się Anna Streżyńska, Konstanty Radziwiłł, Jan Szyszko, Witold Waszczykowski, Andrzej Adamczyk oraz Krzysztof Jurgiel. Co zabawne, Beata Szydło próbuje wmówić opinii publicznej, że to ona podejmuje jakieś decyzje w zakresie tych zmian. W rzeczywistości jest to wynik układu pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim, Andrzejem Dudą oraz kilkoma postaciami rozgrywającymi wewnątrz PiS. Może też dojść do kolejnego transferu posłów do PiS z rozpadającej się partii Kukiza. 
Andrzej Duda może chcieć wyjść z politycznego cienia i skupić się na polityce zagranicznej. Dlatego ma zamiar przejąć kompetencje premiera, którym zostanie Jarosław Kaczyński. Nie chce on zajmować się sprawami współpracy zagranicznej, bo czuje się  słaby w porównaniu z unijnymi przywódcami. Wystawienie Dudy w zamian za puszczenie ustaw o sądach to mała polityczna cena. 
Na ministra cyfryzacji szykuje się już Paweł Szefernaker, który obiecał partyjnym przywódcom sukces w wyborach samorządowych. Musi zająć się – jak sam mówi w gronie najbliższych znajomych – internetem. Pilnowanie internetu idzie PiSowi coraz gorzej. Anna Streżyńska, jako osoba związana z Gowinem, jest postrzegana jako osoba niepewna. 
Na ministra spraw zagranicznych typowany jest człowiek od Dudy. W ten sposób Kaczyński chce zneutralizować prezydenta, który skupi się na sprawach zagranicznych. 
Pozostali ministrowie są słabo oceniani przez polityczne kierownictwo PiS. Adamczykowi nie udało się uruchomić większych inwestycji, jest też oskarżany o bezczynność w sporze z Niemcami w sprawie dieselgate. Miał również blokować niektóre pomysły, które oceniał jako szkodliwe dla gospodarki. Jurgiel ma fatalny wizerunek u rolników a Szyszko niepotrzebnie rozpętał konflikt w sprawie wycinek drzew. Radziwiłł nie radzi sobie z lekarzami, poza tym oskarżany jest o konflikt interesów ze swoim środowiskiem. 
Natomiast postawienie Kaczyńskiego na czele rządu, jako warunek Dudy, może doprowadzić do szybkiego spadku sondaży. Dlatego możliwe, że będzie to jednak inna osoba. Na premiera szykuje się Mateusz Morawiecki, głodny władzy i chcący odegrać się na Szydło. Wszystko przed nami.