Gowin zaprzecza sam sobie. Porozumienie to polityczny niewypał

Desperackie działania Jarosława Gowina, by utrzymać się w kręgu łask Jarosława Kaczyńskiego nie przynoszą jak na razie efektów. Nowa partia o nazwie “Porozumienie” okazuje się być niewypałem, bo zanim jeszcze zaczęła działać, już zdążyła zrazić do siebie wyborców, którzy szukają realnej alternatywy dla skompromitowanego układu władzy.

Gowin, tkwiąc w układzie z Kaczyńskim, musi popierać socjalistyczne pomysły PiS, takie jak podnoszenie podatków, ograniczenie kompetencji samorządów czy utrudnienia w działalności firm oraz zwiększanie ilości urzędników centralnych. To są bowiem realne efekty tych rządów. Stoi to w rażącej sprzeczności z programem prawicowym i wolnościowym, o którym tak wiele Jarosław Gowin ostatnimi czasy mówił.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nic więc dziwnego, że internauci błyskawicznie wytknęli Gowinowi hipokryzję i oszukiwanie wyborców. Na stronie http://www.porozumieniepartia.pl znajduje strona, na której możemy przeczytać między innymi:

“Pod płaszczykiem słów promujących wolność stoi idea pogłębiania socjalnego podejścia do gospodarki, wprowadzania nowych obciążeń podatkowych dotykających także najbiedniejszych oraz ograniczania wolności osobistej.”

Gołym okiem widać, że “Porozumienie” to polityczny niewypał, który skończył się, zanim jeszcze zaczął. Gowin zdążył zrazić do siebie nie tylko środowiska wolnościowe, ale też część wyborców PiS. Nie jest więc wykluczone, że Kaczyński rozwścieczony tą wpadką, wyrzuci w najbliższych tygodniach ministrów Polski Razem, czyli Streżyńską czy Emilewicz.