Zalewska kłamie w sprawie zarobków dyrektorów szkół? Internauci demaskują propagandę rządu

Minister Anna Zalewska twierdzi, że dyrektorzy szkół zarabiają dwukrotność średniej krajowej. Jak jest naprawdę? Portal demagog.org.pl sprawdzający wypowiedzi polityków podał dane opierając się na tych z Komisji Europejskiej i GUS. Wychodzi… poniżej średniej krajowej, która w maju wyniosła 4500 złotych.

Według danych przedstawionych przez Komisję Europejską za lata 2015/2016, w roku 2015 przeciętne roczne wynagrodzenie dyrektorów szkół wynosiło od 73 688 do 80 369 tysięcy (w zależności od rodzaju szkoły), co daje od 6140 do 6697 złotych miesięcznie. Są to dane, które nie obejmują nagród i dodatków do wynagrodzeń.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Tymczasem w Polsce według danych GUS na koniec roku 2015 przeciętne wynagrodzenie wyniosło… 4066,95 złotych.

Tezy Anny Zalewskiej nie potwierdzają również badania prywatne, gdyż zgodnie z wynikami Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń przeprowadzonego w marcu 2017 roku przez portal wynagrodzenia.pl na próbie 440 dyrektorów szkół, miesięczne wynagrodzenie całkowite na tym stanowisku wynosiło 5652 złotych brutto. Co drugi dyrektor szkoły otrzymywał pensję od 4720 złotych do 6667 złotych. 25% najgorzej wynagradzanych dyrektorów szkół zarabiało poniżej 4720 złotych brutto, a na zarobki powyżej 6667 złotych brutto mogła liczyć grupa 25% najlepiej opłacanych dyrektorów szkół.

Tymczasem, według danych GUS na koniec I kwartału roku 2017 przeciętne wynagrodzenie wyniosło 4353,55 złotych.

Źródło: demagog.org.pl