Obrzydliwe działanie TVP. Znany krakowski profesor ofiara chorej ideologii

TVP Info zilustrowało tekst o lekarzu, który nie chce leczyć ludzi z PiS zdjęciem profesora Mikołaja Spodaryka, kwestującego w stroju Pikachu na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W ramach przeprosin zaproponowali… wysłanie do profesora maila.

Gdy lekarz z Rumi na drzwiach swojego gabinetu wywiesił kartkę z informacją “W tym gabinecie nie obsługujemy pacjentów z “PiS” sprawa wywołała falę krytycznych komentarzy w całej Polsce. TVP Info tak bardzo chciała skrytykować lekarza, że nie wykazała się należytą starannością i tekst został zilustrowany zdjęciem konkretnej osoby, ale zupełnie innego medyka… Wybrano znanego w całym Krakowie profesora Mikołaja Spodaryka, który pracuje w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu. Fotografia pokazuje lekarza kwestującego na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w stroju Pikachu. O fatalnej pomyłce jako pierwsza poinformowała Gazeta Wyborcza i po jakimś czasie z artykułu zniknęło zdjęcie Spodaryka. Jednak w rozmowie z Gazetą Wyborczą lekarz przyznał, że nigdy nie wykluczał pacjentów z powodów politycznych, a swoim życiem wielokrotnie dawałem dowód na sprzeciwianie się wykluczeniom. Kilka godzin później z prof. Spodarykiem skontaktował się pracownik TVP Info.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Próbował mnie przekonać, że nic się nie stało, bo przecież pod zdjęciem nie ma mojego imienia i nazwiska” – powiedział prof. Spodaryk w rozmowie z Gazetą Krakowską i dodał, że odpowiedział mu na to, “że jest mój wizerunek. I takie zestawienie zdjęcia oraz informacji upokarza mnie i czuję się sponiewierany.”

Prof. Spodaryk z rozmowy dowiedział się, że ze strony telewizji publicznej może liczyć na maila z przeprosinami. Według niego to za mało. Chciałby, aby na stronie internetowej tvp.info znalazły się wyjaśnienia wraz z przeprosinami.

Dziennikarzom udało się skontaktować z tym pracownikiem TVP Info. Ten jednak odmówił rozmowy i odesłał do biura prasowego telewizji. Komentarza do tej pory nie ma.

A my pytamy. Czy w TVP już nie ma fachowców? Takie pomyłki może robić amator, a nie dziennikarz telewizji publicznej.

Źródło: Gazeta Wyborcza