Prawo wodne obowiązuje nieco ponad miesiąc, a już potrzebna jest jego nowelizacja. Nowe przepisy sparaliżowały inwestycje, a przeszkody biurokratyczne się piętrzą – informuje portal money.pl.
Chodzi o inwestycje rozpoczęte przed 1 stycznia, czyli jeszcze za obowiązywania poprzednich przepisów. Teraz inwestorzy nie wiedzą, czy nie powinni po raz kolejny uzyskiwać np. postanowienia o braku potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko. Ponadto część spraw powinni załatwiać w Wodach Polskich, które ustawa powołała do życia. Jednak instytucja jest dopiero w trakcie organizowania swojej działalności.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Inwestycje – zamiast przyspieszyć – zwolniły. Dlatego grupa posłów PiS złożyła w Sejmie projekt nowelizacji ustawy. „Zaistniała sytuacja prawna stwarza istotne utrudnienia w sposobie prowadzenia postępowań administracyjnych wszczętych wg przepisów w brzmieniu przed dniem wejścia w życie ustawy Prawo wodne” – napisali w uzasadnieniu autorzy nowelizacji. Projekt już trafił do prac w komisji.
Prawo wodne wdraża do polskiego prawa przepisy unijnej Ramowej Dyrektywy Wodnej.
Źródło: Money.pl