Decyzje rządu PiS do Trybunału Europejskiego. Tak się kończy polityka Kaczyńskiego

Komisja Europejska pozwie Polskę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – podała agencja Reuters. Powód? Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, która zakłada przejście sędziów po 65. roku życia w stan spoczynku.

“Komisja podjęła decyzję o pozwaniu” – powiedział Reutersowi jeden z unijnych urzędników. Jak podkreśla agencja, ruch KE “jest prawdopodobnie zbyt późny, by powstrzymać usunięcie sędziów”.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Z kolei według Tomasza Bieleckiego, byłego korespondenta “Gazety Wyborczej” w Brukseli i obecnego korespondenta Deutsche Welle, komisja przygotowuje się do wszczęcia postępowania przeciwnaruszeniowego. Ma do tego dojść, jeśli negocjacje z premierem Mateuszem Morawieckim na szczycie UE zakończą się fiaskiem.

W czwartek Frans Timmermans zabrał głos podczas posiedzenia komisji prawnej PE, na której trwała debata na temat praworządności w Polsce. Oświadczył, że jest świadomy, iż potrzebne są “pilne działania” w sprawie sędziów polskiego Sądu Najwyższego, którzy 3 lipca mają przejść na emeryturę. Zastrzegł jednak, że Komisja nie ustaliła jeszcze żadnych konkretów w tej sprawie.

Ustawa o Sądzie Najwyższym weszła w życie 3 kwietnia i zakłada przejście w stan spoczynku tych sędziów, którzy skończyli 65 lat. Mogą oni dalej pełnić swoje obowiązki pod warunkiem, że spełnili szereg warunków: do 2 maja mogli złożyć odpowiednie oświadczenia oraz zaświadczenia lekarskie. Co więcej, deklaracje sędziów zatwierdza prezydent.

Podczas czwartkowego Zgromadzenia Ogólnego sędziów Sądu Najwyższego przyjęto uchwały, które podważają przepisy wprowadzone przez nową ustawę o SN. Jedna z nich zakłada, że sędzia Małgorzata Gersdorf pozostanie prezesem do końca kadencji, czyli do 30 kwietnia 2020 roku.

Źródło: Reuters, Gazeta Wyborcza