
Maciej Wąsik, zastępca koordynatora służb specjalnych, napisał list otwarty do Jana Śpiewaka. Kandydat na prezydenta stolicy sugeruje, że PiS, za sprawą Wąsika, korzystał na warszawskiej reprywatyzacji. Wiceminister nazywa to pomówieniem i grozi mu sądem. List opublikował na Twitterze. I tam doczekał się odpowiedzi.
„Kieruję ten list w związku z Pana wypowiedziami publicznymi zmierzającymi do obarczenia warszawskiego środowiska Prawa i Sprawiedliwości współodpowiedzialnością za dziką reprywatyzację. Każdy, kto śledzi fakty dotyczące przebiegu aferalnego wyłudzania nieruchomości w Warszawie, zdaje sobie sprawę, że Pana tezy oparte są na całkowitej nieprawdzie” – napisał Wąsik i stwierdził, że Śpiewak chce się wypromować „za pomocą fałszywej tezy, że za złodziejskie procesy reprywatyzacyjne odpowiedzialna jest nie tylko Hanna Gronkiewicz-Waltz”.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Mój list otwarty do @JanSpiewak pic.twitter.com/X1OKHoeS8i
— Maciej Wąsik🇵🇱 (@WasikMaciej) July 20, 2018
Zaraz odpowiemy na pana kuriozalny list. ja mam tylko jedno pytanie teraz: kiedy stanie Pan przed komisją weryfikacyjną?
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) July 20, 2018
To nie działania PiS, ale lokatorów i ruchów miejskich, na czele których stałem, sprawiły, że dzika reprywatyzacja była badana. Chcecie się wykazać? Gdzie jest duża ustawa reprywatyzacyjna, gdzie są mordercy Jolanty Brzeskiej, co z udziałem PiS w dzikiej reprywatyzacji? 1/2 pic.twitter.com/lDNBxEm1TA
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) July 20, 2018
Pan @WasikMaciej nie zamydli swoim listem oczu warszawiakom i warszawiankom. Proszę stanąć przed komisją weryfikacyjną i wszystko wyjaśnić. A co do procesu – nie boję się go i jestem gotowy. Dzisiaj wygrałem kolejny, mogę wygrać i ten. O prawdę #CoKryjeJaki. 2/2
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) July 20, 2018
Źródło: twitter