
Anna Zalewska, minister edukacji odpowiedzialna za sytuację w polskiej edukacji, wizytowała niedawno jedną z warszawskich szkół. Ponieważ miało to związek z dniem tornistra, naturalnym było, że pojawi się pytanie o ich wagę. Żeby uniknąć kompromitacji, dyrekcji zasugerowano, by rodzice dali uczniom wyłącznie zeszyty a książki miały pozostać w domu.
Informacje tą próbowano zdementować, ale jeden z rodziców, wściekły na całą szopkę, umieścił w internecie zdjęcie korespondencji, jaką otrzymał ze szkoły.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Pani minister, problem tornistrów istnieje a sytuacja jest tragiczna. Nawet małe dzieci noszą wiele kilogramów na swoich plecach, krzywiąc kręgosłupy. A to tylko jeden z dziesiątek kłopotów naszego systemu edukacyjnego. Zamiast brać udział w ustawkach i propagandzie, warto popracować rzetelnie nad ich rozwiązaniem.
Tyle, że to trudniejsze, niż puste obietnice, prawda?