Skandal w służbach.
Centralne Biuro Antykorupcyjne i Biuro Spraw Wewnętrznych nielegalnie podsłuchiwało Komendanta Głównego Policji – Zbigniewa Maja – ujawniła „Rzeczpospolita”. To właśnie materiały z nielegalnych podsłuchów, byłego już szefa Policji, miało posłużyć do postawienia mu zarzutów.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Materiały z takich podsłuchów powinny zostać zniszczone. Jednak trafiły do prokuratury w Rzeszowie, która w oparciu o nie postawie postawiła gen. Majowi zarzuty. (…) Obecnie bowiem Wielkopolski Wydział do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu wszczął śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych – z CBA i BSW. Niedawno w tym postępowaniu przesłuchano gen. Maja jako świadka i nadano mu status pokrzywdzonego – ustalił dziennik.
Blisko pół roku temu Maj usłyszał zarzut „ujawniania materiałów ze śledztw” – w rzeczywistości komendant informował media o sprawach prowadzonych przez Policję.
Źródło: Rzeczpospolita