Elektryczne bujdy. Elektromobilność traktowana jest przez rząd niepoważnie.

Mrzonki na temat budowania w Polsce przemysłu motoryzacyjnego, głoszone przez niektórych przedstawicieli władzy, najlepiej zderzyć z tym co się dzieje w świecie motoryzacji. Wtedy okazuje się jak śmiesznie wypadają hasła o milionie samochodów elektrycznych w Polsce do 2025 roku. Nasz kraj mógłby produkować samochody elektryczne, ale do tego trzeba dużo większych pieniędzy, niż mówi o tym premier Morawiecki.

PiS utworzył spółkę Electromobility Poland z kapitałem 10 milionów złotych. W tym samym czasie tylko firma Volkswagen, która produkuje już samochody i ma w tym ogromne doświadczenie, zaiinwestuje 146 miliardów złotych w rozwój swoich samochodów elektrycznych do roku 2023. Morawiecki zapowiada … 12 miliardów złotych do roku 2028, ale jest pewna istotna różnica. Nie mamy ani jednej firmy, która produkuje samochody elektryczne, ani jednej firmy z doświadczeniem w ich całkowitej produkcji. Mamy tylko wytwórców komponentów!

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Volkswagen
Electromobility Poland
finansowanie
146 200 000 000 zł inwestycji
20 000 000 zł kapitału

 

Ani Electromobility Poland ani 3 miliardy euro od Morawieckiego nie zbudują w Polsce przemysłu samochodowego. Kilka projektów, które finansował NCBiR, rozpadło się. Pozostałe nie mają rządowego wsparcia. To jest niepoważne traktowanie elektromobilności.

Morawiecki zapowiadał milion samochodów elektrycznych do 2025 roku. Nie ma to najmniejszych szans przy aktualnej polityce i… rosnących cenach prądu. To elektryczne bujdy, obliczone na robienie zamieszania ale nic to nie ma wspólnego z biznesem i prawdą.

Dobre pomysły na rozwój elektromobilności ma opozycja prodemokratyczna, która słusznie zauważa, że trzeba najpierw stworzyć podstawy rozwoju a potem budować coś większego. PSL proponuje rozwój sieci biogazowni i zwiększenie wykorzystania nieużytków do produkcji zielonej energii. Mówi też o rozwoju nowoczesnej edukacji, opartej na kulturze innowacji i wynalazczości.

Ogromne obszary polskiej ziemi, które dzisiaj są nieużywane, mogłyby się stać źródłem prądu a więc dać pieniądze mieszkańcom wsi. Biogazownie to z kolei pomysł na rozwój ekologicznego ciepła i energii.