Telewizja Jacka Kurskiego przechodzi do ataku. W dzisiejszym wydaniu Wiadomości ujawniono wizerunki, imiona i miejsca pracy osób protestujących przeciwko propagandzie i zakłamywaniu rzeczywistości w mediach publicznych. To nie tylko przekroczenie wszelkich standardów ale również możemy mieć do czynienia ze złamaniem prawa. Ale cała ta sprawa ma jeszcze jeden przerażający wydźwięk. Morderstwo Pawła Adamowicza w Gdańsku najwyraźniej niczego nie nauczyło rządzących. To jest kurs na zwarcie, wojnę polsko-polską i antagonizowanie społeczeństwa. Propagandziści nie poprzestali na ujawnieniu wizerunków – wdarli się do miejsca pracy niektórych z protestujących.

Pozostaje pytanie, czy to próba zastraszenia Polaków, którzy nie zgadzają się na kłamstwo i propagandę czy zemsta za to, że odważyli się walczyć o prawdę? Jedno jest pewne – konsekwencje polityczne tego postępowania spadają w pełni na Jarosława Kaczyńskiego i PiS. Polacy muszą powiedzieć też jasne i zdecydowane stop. Telewizja publiczna już dawno wykroczyła daleko poza ramy misji publicznej.

Reklamy

W słowniku ludzi kulturalnych brakuje jednak słów na określenie, tego, co zrobiono dzisiaj. Jedno jest pewne – Polacy nie dadzą się ani zastraszyć ani podzielić. A wielkim zadaniem odpowiedzialnych polityków przywrócenie w Polsce normalności.

Czego tak się boją ludzie od propagandy? Co wywołuje ich strach? Skąd ta nienawiść?

 

 

Poprzedni artykułHipokryzja Karnowskich? Kiedy zaatakowano dziennikarza TVN, ich portal pisał tak
Następny artykułPracownik TVP w przebraniu zaatakował uczestników protestu