Hipokryzja polityków jest zadziwiająca. Mateusz Morawiecki, bankier, milioner a dzisiaj premier PiSowskiego rządu, jeszcze pięć lat temu gorąco wychwalał gospodarkę za czasów Donalda Tuska i Ewę Kopacz.
“W roku 2014 rozwój polskiej gospodarki przekroczył oczekiwania i to mimo oddziałujących na nią niekorzystnych czynników. Nie zawiódł motor w postaci popytu wewnętrznego, który przejął rolę eksportu jako stymulatora wzrostu. W tych warunkach za wielki sukces można uznać utrzymanie dynamiki PKB znacząco powyżej poziomu 3 proc” – pisał Morawiecki w oficjalnym dokumencie banku BZ WBK, którego był prezesem.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Ciekawe czy wniosek #PiS do Trybunału Stanu uwzględni pochwały Mateusza #Morawiecki-ego wobec gospodarczych dokonań rządu PO-PSL…?#KomisjaVAT pic.twitter.com/ZiyU3cZ5jU
— Zbigniew Konwiński (@Konwinski_PO) August 26, 2019