Ciekawy sponsor.
Dziennikarki „Rzeczpospolitej” wzięły na cel adwokatów rodziny Dawida „Cygana” Kosteckiego. Bokser został znaleziony martwy 2 sierpnia. Rodzina zwracała się o pomoc do pomoc do Zbigniewa Ziobry, a gdy jej nie otrzymała do prezesa PiS. To właśnie Kostecki ujawnił udział służb w aferze podkarpackiej. Według byłego funkcjonariusza CBA Wojciecha Janika w agencjach braci R. z nieletnią Ukrainką został nagrany m.in. Marek Kuchciński z PiS.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jedna z dziennikarek – Grażyna Zawadka – już w ostatnich dniach atakowała adwokata rodziny „Cygana” Kosteckiego. W swoim artykule stwierdziła, że „w sprawie śmierci Dawida Kosteckiego może się okazać, że nigdy nie poznamy prawdy”, a jednocześnie próbowała podważyć wersję o obezwładnieniu boksera paralizatorem domowej produkcji.
Zawadka to jedna z dwóch dziennikarek „Rzeczpospolitej” od lat publikująca rewelacje o działaniach prokuratury i CBA. Jej artykuły często wskazują, że Zawadka jest w bardzo dobrych relacjach z ludźmi Zbigniewa Ziobry i Mariusza Kamińskiego. Przełożonym Zawadki w dzienniku jest Michał Szułdrzyński. To były podopieczny europosła PiS Ryszarda Legutki. Do „Rzeczpospolitej” trafił, gdy była ona kontrolowana przez ludzi PiS. Będąc dziennikarzem TVP wpłacał pieniądze na kampanię PiS.
Co ciekawe – gdy dziennikarka zaczęła atakować niewygodnego dla ministra Zbigniewa Ziobry adwokata, na stronach „Rzeczpospolitej” pojawiły się reklamy resortu kontrolowanego przez Ziobrę.
Źródło: Rzeczpospolita