PiS wdraża program „Alfons Plus”? Za wynajem 400 metrów kwadratowych w Krakowie szef NIK brał tylko 3,3 tys. złotych

Banaś-gate.

Dziennikarze „Superwizjera” ujawnili, że w krakowskiej kamienicy byłego ministra finansów, a obecnie szefa NIK Mariana Banasia działał dom schadzek. Przybytkiem kierowali ludzie związani z krakowskim gangiem sutenerów. Banaś broni się, że nie jest już właścicielem kamienicy i grozi dziennikarzom pozwami.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


To co jednak zrodziło jeszcze większe pytania to pieniądze, jakie z tytułu wynajmu otrzymywał Banaś. Jak wynika z oświadczeń majątkowych Banasia za rok 2015 i 2016 kamienica przyniosła mu 40 tys. złotych dochodu. Oznacza to, że miesięcznie za wynajem blisko 400 metrów kwadratowych otrzymywał niewiele ponad 3,3 tys. złotych. Oświadczenia za rok 2017 jest niejawne – bada je CBA. Z oświadczenia za rok 2018 wynika, że Banaś za wynajem wyciągnął 67 tys. złotych. Ale 67 tys. złotych to łączna kwota za wynajem kamienicy oraz dwóch mieszkań o powierzchni 40 i 76 metrów kwadratowych.

– Wynajem 40 metrowego mieszkania w Krakowie to koszt około 2 tys. zł (dochód dla wynajmującego może oscylować w granicach 1-1,5 tys. zł). Rocznie to mniej więcej 12-18 tys. zł. Na pozostałe wynajmy zostaje niewiele ponad 50 tys. zł. I znów można przypuszczać, że dochód z wynajmowania kamienicy ograniczał się do 40 tys. zł jak w latach ubiegłych. Stawka 3,3 tys. zł za miesiąc wynajmu 400 metrów kwadratowych to wyjątkowo okazyjna cena. W sieci nie sposób znaleźć kamienicę o podobnej lokalizacji, w takim metrażu i tak niskiej cenie. I tak na obrzeżach Krakowa domy do wynajęcia mają ceny od 7 do 10 tys. zł za miesiąc. W okolicach Kazimierza i Starego Miasta takich lokali już w zasadzie nie ma. Duże apartamenty są do wzięcia w podobnej cenie. W sercu Krakowa trzeba wydać około 10 – 12 tys. zł. Nie są to jednak kamienice, w których można od pierwszego dnia wynajmować pokoje. To zwyczajne duże mieszkania – zauważa Mateusz Ratajczak z Money.pl.

Źródło: Money.pl