Mafia VAT w sercu ministerstwa? Banaś odwołał dyrektora jednostki, który miał zatrzymać Arkadiusza B?

Kto nami rządzi? Szokujące informacje ujawnia dzisiejsza Rzeczpospolita. Okazuje się, że Banaś odwołał szefa wewnętrznej służby bezpieczeństwa ministerstwa finansów, prawdopodobnie po to, by chronić Arkadiusza B., zatrzymanego niedawno za wielomilionowe wyłudzenia podatku VAT.

Już w 2016 roku pracownicy ministerstwa anonimowo alarmowali premier Beatę Szydło o przekrętach w Ministerstwie Finansów. Ta najwyraźniej jednak nic z tym nie zrobiła, bo trzeba było aż półtora roku, by informacja ta trafiła do wewnętrznego biura ministerstwa, zajmującego się ochroną i bezpieczeństwem. Ze sprawą mógł też nic nie zrobić Mateusz Morawiecki, który był przecież ministrem finansów a potem… premierem. Czy kogoś chronił?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Co najbardziej bulwersuje,  kiedy szef Biura Inspekcji Wewnętrznej Ministerstwa Finansów poszedł w zeszłym roku do do Banasia, by poinformować o wynikach śledztwa, został… szybko odwołany a Rzeczpospolita zdaje się sugerować, że w ministerstwie nad przestępcami był rozciągnięty parasol ochronny. Czy właśnie tak powstał wielomilionowy majątek ministra?

Państwo PiS, w którym w ministerstwie sprawiedliwości działa komórka atakująca sędziów, zarządzana przez wiceministra Piebiaka, w ministerstwie finansów dokonuje się wielomilionowych przekrętów na podatku VAT a telewizja publiczna służy do uprawiania propagandy w najgorszym stylu stało się państwem antyobywatelskim i wrogie społeczeństwu. Przypomina to raka, który zaatakował organizm. Niszczy zdrowe komórki i zaraża je.

Afera w Ministerstwie Finansów i w Ministerstwie Sprawiedliwości może być tylko czubkiem góry lodowej. To nasz wielki dramat, że ci ludzie są nadal u władzy.

źródło: Rzeczpospolita.