Odwoływane połączenia z Budapesztu. Czyżby pomysły LOT spaliły na panewce?

Miał być wielki sukces a okazuje się, że zgodnie z przewidywaniami analityków rynku lotniczego i ekspertów zbliża się potężna porażka. Tymczasem LOT odwołuje połączenia z Budapesztu do USA.

Pod PiSowskim zarządem firma nie radzi sobie niestety najlepiej. Podróżni, którzy często korzystają z połączeń lotniczych wolą wybierać inne linie, a LOT powoli zmierza w kierunku mało znaczącej, regionalnej linii, która ledwo obsługuje Europę. Nie widać żadnego pomysłu na rozwój obiecujących połączeń krajowych a flota samolotów jest zbyt mała, by można było wprowadzać ciekawsze kierunki.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Według niektórych ekspertów LOT nie wykorzystuje istniejącego potencjału rynku krajowego oraz nie jest w stanie realizować ciekawych połączeń sezonowych – na przykład zimą Polacy chętnie uciekają do ciepłych krajów na wakacje, ale nie da się tam dolecieć LOTem. Dlaczego nie ma bezpośrednich rejsów do popularnych kurortów, choćby takich jak Wyspy Kanaryjskie? Przyczyna leży w skostniałej strukturze zarządzania i braku inwestycji oraz kiepskiej sytuacji finansowej LOTu.

Nie zbieramy też ruchu tranzytowego – oferty LOTu są mało konkurencyjne wobec bardzo ciekawych propozycji linii zachodnich oraz arabskich.

Porażka czeka też pomysł na CPK – gargantuiczny ale nieprzemyślany projekt PiS, który coraz bardziej przypomina “Misia”. Nie wiadomo po co jest, ale można na nim zarobić…

źródło: Twitter