Donald Tusk spotyka się w kraju z Polakami i ustawiają się do niego kilometrowe kolejki. Tak było na przykład w Gdańsku, gdzie aby dostać podpis Tuska należało czekać nawet kilka godzin w kolejce, która miała blisko dwa kilometry! W każdy mieście, gdzie się pojawia, tłumy osób chcą dostać autograf w jego książce.
To wywołuje zrozumiałą wściekłość Kaczyńskiego, który właśnie w Tusku i Kosiniaku-Kamyszu upatruje swoich głównych wrogów politycznych. Donald Tusk buduje nowy ruch polityczny, który powinien ogłosić na wiosnę. Masowe poparcie Polaków pomaga mu w powrocie do polskiej polityki. Z kolei Kosiniak-Kamysz z jego centrowym ugrupowaniem coraz skuteczniej podbiera elektorat PiS.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
źródło: Twitter
Organizatorzy gdańskiego protestu właśnie poinformowali że Donald Tusk jednak na niego nie dotrze. „Chciał wyjść z ECSu, gdzie podpisuje książki, ale ludzie nie chcieli go wypuścić, bo stoją w półkilometrowej kolejce”. @RadioZET_NEWS
— Maciej Bąk (@MaciejBk1) December 18, 2019