Konwencja Kosiniaka-Kamysza wydarzeniem weekendu. Ogromne poparcie, ważne deklaracje, zapał i energia

Tego się chyba nikt nie spodziewał. Konwencja Władysława Kosiniaka-Kamysza, zrobiona z rozmachem i pomysłem, stała się wydarzeniem weekendu. Zaskoczenia nie kryli dziennikarze, którzy relacjonują konwencję: piszą o doskonale przygotowanym kandydacie, świetnej atmosferze i ogromnym zaangażowaniu. Ale kluczowe są ważne deklaracje programowe, którymi Kosiniak-Kamysz rzuca rękawicę PiS. I mocno punktuje Andrzeja Dudę.

“Z momentem wyboru na Prezydenta RP będę tak samo traktował wszystkich obywateli, niezależnie od tego na kogo głosowali. Wszystkich będę traktował równo. Dobre ustawy podpiszę, głupie zawetuję” – ogłasza Kosiniak-Kamysz.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Bardzo ważna deklaracja dla wszystkich, którym zależy na społeczeństwie obywatelskim: “Przyjmuję pakiet obywatelski Pawła Kukiza jako swój i będę go realizował jak własny: Dzień Referendalny, mieszana ordynacja wyborcza i powszechne wybory Rzecznika Praw Obywatelskich, Prokuratora Generalnego i KRS” – deklaruje Kosiniak-Kamysz.

Świetny ruch z pokazaniem Pierwszej Damy: “Nie jestem i nie będę żona która milczy. Będę krzyczeć. Wspominać o nas, kobietach. O słabszych i niepełnosprawnych. Obiecuję że będę przekonywać, że będę zawsze dla Was. Nie dam zamknąć pod żyrandolem” – mówiła Paulina Kosiniak-Kamysz.

Jest akcent osobisty – Paulina Kosiniak-Kamysz czyta SMS od męża – nie ma sprawy ważniejszej niż Polska!

Kosiniaka-Kamysza popiera ojciec Borysa Budki:

Kosiniak-Kamysz mówi o zielonej energii. Na tym ludowcy znają się jak nikt inny: “Prawdziwy polityk myśli nie o następnych wyborach, ale o następnych pokoleniach. Tego od prezydenta oczekują Polacy. Dlatego musimy przejść na zieloną stronę mocy i 50% energii pozyskiwać z odnawialnych źródeł”.

Jest też zapowiedź poważnego traktowania służb mundurowych i wojska:

“Nie pozwolę, żeby jakikolwiek oficer, jakikolwiek żołnierz trzymał parasol nad rzecznikiem prasowym ministra obrony. Trzeba przywrócić szacunek do munduru” – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

“Adriana z siebie zrobić nie pozwolę” – mówi mocno i celnie Kosiniak-Kamysz, nawiązując do największej słabości pisowskiego prezydenta, jakim jest zależność od prezesa PiS.

https://www.facebook.com/kosiniakkamysz/videos/1141769049520546/?__tn__=%2Cd%2CP-R&eid=ARBo7NzqTeY10tQsiKcOZJQy0mW5IORESlURLPf0ttxfQRBlx-L5qabg7tLM3G9Jwqy7KxG0wuZyMfQE