Portugalski pieczeniarz w nerwach? Szokujące działania telewizji publicznej wobec pracownika Senatu

Już nie tylko marszałek Tomasz Grodzki, ale też pracownicy Senatu padają ofiarą materiałów telewizji publicznej. Najwidoczniej nerwy mocną muszą mocno ponosić propagandzistów układu władzy. A mają czego się obawiać – gdy Andrzej Duda przegra wybory a nowy prezydent rozwiąże Sejm, to wkrótce w telewizji nie będzie po nich śladu.

Walka z opozycją, którą prowadzi PiS i wspierające ich media jest najlepszym dowodem na to, że układ władzy kompletnie sobie nie radzi z epidemią koronawirusa. Bo takie ataki są najwyraźniej tematem zastępczym, w obliczu licznych wpadek kolejnych ministrów i premiera. Wywoływanie emocji pozostało jedynym i coraz mniej działającym sposobem na zachowanie resztek władzy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Marny popis przekaziorów z telewizji budzi dzisiaj co najwyżej śmiech.