Tomasz Lis mówi jak jest. Polska stała się placem zabaw bożka Kaczyńskiego

Fot. Internet
Fot. Internet

Znany dziennikarz telewizyjny i redaktor naczelny tygodnika „Newsweek” nie przebiera w słowach, opisując sytuację w dzisiejszej Polsce.

– Norman Davies napisał, że Polska była w historii God’s playground, czyli placem zabaw Pana Boga, teraz jest placem zabaw bożka Kaczyńskiego. Zamiast męża stanu mamy nieznośnego bachora stanu. Zamiast głowy państwa – infantylnego bobasa, który kompletnie nie rozumiejąc sensu sprawowanego urzędu, koncentruje się na fantach i zabawkach – limuzynach i ceremoniałach – pisze Lis.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Marionetka udaje prezydenta, notoryczny kłamca jest premierem, udawany Trybunał Konstytucyjny bada wydumane spory kompetencyjne, a komisarz w Sądzie Najwyższym anuluje wyroki TSUE i uchwały połączonych izb SN. Polityczne przekupstwo i personalny szantaż są codziennością. Tak działa tandetny gang prowincjonalnego Corleone. Na czele państwa z dykty stoi dyktator – zauważa gorzko Lis.

– Niektórzy (…) szukają scenariusza pisanego cyrylicą, bo przecież niemożliwe jest, by społeczeństwo samo sobie taką demolkę zafundowało. (…) Łaciński alfabet w naszym scenariuszu wystarcza całkowicie, podszepty ani pieniądze Kremla nie są wcale nam niezbędne – kończy dziennikarz.