Szumowski nie chce umierać sam za maseczki z Chin. Dzisiejsza Rzeczpospolita ujawnia, że na kilka dni przed zakupem bezwartościowego sprzętu, CBA dostało oficjalną informację o tym, że będzie podpisana umowa. Ale nic z tym nie zrobiło – a przynajmniej nie zablokowano podpisu.
W efekcie Ministerstwo Zdrowia wydało kilka milionów złotych na nic nie warte maseczki a znajomy ministra Szumowskiego zarobił ogromne pieniądze. Ale nie tylko fakt, że służby mające chronić państwo nie zadziałały jest bulwersujący.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Wygląda bowiem na to, że w rządzie trwa właśnie walka buldogów pod dywanem – coraz więcej osób wciąganych jest w aferę mateczkową. Włączenie w nią CBA to sygnał, iż Szumowski nie chce odchodzić za maseczki sam, tylko zamierza pociągnąć na dno jeszcze co najmniej kilka osób. Jego dymisja jest bardziej niż pewna, sprawa podejrzanych interesów wywołała bowiem wściekłość w układzie władzy. Napięcie jest ogromne, bo rząd Morawieckiego trzyma się na włosku a sprawa masek może go tylko dobić.
źródło: Rzeczpospolita