Tylko nie mów nikomu.
Doradca szefa Agencji Wywiadu Paweł W. został zatrzymany w piątek pod zarzutem dokonania czynów o charakterze pedofilskim. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i trafił do aresztu.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Oficer miał molestować swojego siostrzeńca. Natomiast w trakcie zatrzymania bronił się, że brał leki psychotropowe, które zostały mu „podmienione”.
Sprawa jest o tyle ciekawa, że PiS od rana odcina się od Pawła W. Tymczasem to właśnie dzięki ludziom ministrów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika W. wrócił do pracy w AW.
Z AW wyrzucił go w 2015 roku ówczesny szef Agencji płk Grzegorz Małecki. Jednak w wyniku nacisków i działań wymierzonych przeciwko niemu Małecki złożył rezygnację już w 2016 roku.
Wówczas szefowanie AW powierzono człowiekowi ministrów koordynatorów Kamińskiego i Wąsika – Piotrowi Krawczykowi. To właśnie wówczas Paweł W. wrócił do AW i został doradcą szefa Agencji.
Do służby wrócili też inni oficerowie, których z pracy wyrzucał płk Małecki, a wobec których działań – szczególnie na kierunku wschodnim było sporo zastrzeżeń. Sprawę ich powrotu opisywała już w 2017 roku „Gazeta Finansowa”.
Źródło: Służby Specjalne / Gazeta.pl / Gazeta Finansowa