Kampania Dudy oparta na kłamstwie i nienawiści. Polacy, nie dajcie się nabrać!

Prawdziwa twarz Dudy

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Są problemy aktualne, żywotne i są problemy, które sprzyjają każdej ze stron partii” – powiedział doktor Tomasz Płudowski. Komentował poruszane w kampanii wyborczej kwestie światopoglądowe. – Wcześniej mieliśmy do czynienia z uchodźcami, teraz mamy kolejny raz do czynienia z osobami homoseksualnymi – zwrócił uwagę.

Na niespełna dwa tygodnie przed wyborami prezydenckimi na pierwszy plan wysuwa się dyskusja światopoglądowa na temat osób LGBT. Ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda w Brzegu na Opolszczyźnie nazwał ideologię środowisk homoseksualnych “neobolszewizmem”. – Próbuje się nam wmówić, że to ludzie, a to jest po prostu ideologia – zaznaczał. Jego słowa cytowało wiele zagranicznych mediów.

O cel takiego przekazu pytany był dr Płudowski. – To decyzja sztabu. Każdy sztab decyduje, o czym będzie kampania. Każda osoba próbuje kampanię zdefiniować na swój sposób – odpowiedział. – Są problemy aktualne, żywotne i są problemy, które sprzyjają każdej ze stron partii. Często są to kwestie symboliczne, które wykraczają gdzieś dalej, zahaczają o kwestie ideologiczne czy też wiary, przekonań – tłumaczył.

Płudowski zwrócił uwagę, ze temat LGBT “powraca nieustannie ze strony PiS-u i wydawał się do tej pory skuteczny”. Zaznaczył jednak, że to niejedyny taki temat. – One wszystkie mają to wspólne, że są tematami ksenofobicznymi – powiedział.

Źródło: tvn24.pl