Duda zaatakował dziennikarza “Die Welt”. Jest reakcja niemieckich polityków i Reporterów bez Granic

Paranoja Dudy

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Rząd federalny i niemieccy politycy skrytykowali Andrzeja Dudę za atak na korespondenta “Die Welt”. Wyrazili również zaniepokojenie stanem wolności prasy w Polsce. Reporterzy bez Granic uznali, że Duda powinien przeprosić dziennikarza.

Duda w piątek na wiecu wyborczym w Bolesławcu na Dolnym Śląsku zaatakował korespondenta dziennika “Die Welt” (Axel Springer) Philippa Fritza. – Można było przeczytać w gazecie “Die Welt”, że jej korespondent warszawski pan Fritz donosił, że pan Trzaskowski to lepszy dla Niemiec byłby prezydent, dlatego że on jest przeciwny temu, by Polska brała reparacje od Niemców – mówił prezydent. I dodał: “mamy kolejną odsłonę niemieckiego ataku w tych wyborach”.

Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert na poniedziałkowej konferencji odniósł się do słów polskiego prezydenta. Powiedział, że rząd federalny nie ma wpływu na wybory prezydenckie w Polsce. Dodał, że jego rząd nie decyduje również o tym, co piszą niemieccy korespondenci zagraniczni. “Wykonują swoją pracę w kontekście wolności prasy” – mówił Seibert.

Z kolei Jürgen Hardt, polityk CDU/CSU, stwierdził, że nie do przyjęcia jest, iż dziennikarz niezależnego medium jest osobiście zniesławiany. “To wyraźne naruszenie wolności prasy gwarantowanej przez prawo” – uznał Hardt.

Źródło: press.pl