Kancelaria Dudy ucieka się do emocjonalnego szantażu: Lech Wałęsa i Bronisław Komorowski biorą odpowiedzialność za swoje czyny

Wszystko wskazuje na to, że zaprzysiężenie Andrzeja Dudy przed Zgromadzeniem Narodowym nie będzie aż taką okazją do triumfu, jak to zaplanowali propagandziści Prawa i Sprawiedliwości.

Na uroczystości nie pojawią się byli prezydenci: Lech Wałęsa oraz Bronisław Komorowski a także szereg znaczących postaci życia publicznego i politycznego w Polsce.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nic więc dziwnego, że w obawie przed medialną porażką, jaką mogą być pustki na zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy, jego urzędnicy starają się pozyskać gości uciekając się do swego rodzaju moralnego szantażu.

Wybór narodu powinno się uszanować. To także wydarzenie historyczne, bo Andrzej Duda jest 2. prezydentem, który będzie piastował swój urząd na II kadencję – powiedział Paweł Sałek.

– Lech Wałęsa i Bronisław Komorowski biorą odpowiedzialność za swoje czyny. Aleksander Kwaśniewski zapowiedział jednak swoją obecność – dodał prezydencki doradca.