Szczerski znowu odpłynął. Chwali rząd za reakcję w sprawie Białorusi

Reakcja rządu, której nie było

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Prezydencki minister Krzysztof Szczerski wykorzystuje kryzys na Białorusi, by komplementować polską dyplomację i krytykować Unię Europejską za opieszałość. Obydwie oceny są oderwane od rzeczywistości.

W środowej rozmowie w „Minęła 9” TVP.info szef gabinetu Dudy Krzysztof Szczerski nie mógł nachwalić się polskiej reakcji na protesty i starcia po wyborach prezydenckich na Białorusi. „Zaczynamy powoli budzić Europę w sprawie Białorusi. To bardzo dobrze. Inicjatywa pana ministra Czaputowicza, by zwołać nadzwyczajne posiedzenie ministrów spraw zagranicznych UE, wreszcie odniosła skutek, będzie takie posiedzenie” – powiedział.

Ale o ile sam fakt spotkania można podpiąć pod apel odchodzącego już z rządu PiS ministra Jacka Czaputowicza, to pozostałe reakcje Polski wydawały się nieprzemyślane. Rząd za wszelką cenę próbuje pokazać się jako głównego rozgrywającego karty we wschodniej polityce Unii, ale jest na to nieprzygotowany, a w Brukseli brakuje mu dziś sojuszników.

Źródło: oko.press