Jolanta Kwaśniewska wbija szpilę dla żony Dudy. “Podobno milczenie jest złotem, więc pensja się należy”

Kontrowersyjny pomysł podwyżek

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Pomysł z podwyżkami dla polityków wywołał w ostatnim czasie oburzenie wielu Polaków. W myśl ustawy, która wróci jeszcze do Sejmu, pierwsza dama w Polsce miałaby zarabiać około 18 tys. zł. Dla wielu osób taka kwota jest nie do przyjęcia.

Jolanta Kwaśniewska stwierdziła, że gdyby Agata Duda była bardziej aktywna, może ta pensja byłaby łatwiejsza do zaakceptowania. Małżonka Aleksandra Kwaśniewskiego nie ma wątpliwości, że obecna pierwsza dama mogłaby zabrać głos choćby w kwestii przemocy wobec kobiet. – To jest dla mnie niewiarygodne, że Polska próbuje wycofać się z Konwencji Stambulskiej. Dla mnie ta Konwencja była szalenie ważna – przyznała.

Kwaśniewska wbiła szpilę żonie Andrzeja Dudy, bo znalazła wymowne uzasadnienie dla przyznania wysokiej pensji. – Ocenę pozostawiam innym. Każdy ma swoją wizję pierwszej damy. Oczywiście, że ją obserwuję, jej nieliczne wypowiedzi. To jest milcząca pierwsza dama. A milczenie jest podobno złotem. Może w związku z tym ta pensja? – stwierdziła.

Źródło: natemat.pl, WP