Dwóch wysoko postawionych dyrektorów Ministerstwa Finansów, którzy przyszli do tej instytucji za czasów PiS, zorganizowało sobie piramidę finansową, która wyłudziła 5 mln zł podatku VAT. Teraz ich proces utajniono na wniosek prokuratura, ze względu na rzekomo ważny interes państwa.
Wygląda jednak na to, że proces utajniono z zupełnie innych powodów. A ten powód to ważny interes polityków PiS w zostaniu przy korycie.
Tak bezczelnej a przy okazji strachliwej władzy jeszcze chyba nie mieliśmy. A chodzi o czasy, gdy ministrem finansów był między innymi „Kłameusz” Morawiecki.
Powstaje też pytanie kto wywarł naciski na niezależny sąd w sprawie utajnienia procesu.
Od 20 lat bywam zawodowo na salach sądowych i dotychczas z takim odstępstwem od zasady jawności nie spotkałam się. Tak, wyłączana jest jawność, ale w sprawach dotyczących np. brutalnych zgwałceń lub tzw. sprawach szpiegowskich… Zmiana zasad ??? https://t.co/zI6Zz4StWn
— Katarzyna Szeska (@katy_sze) August 28, 2020